Autor |
Wiadomość |
AuroraAbyss44 |
Wysłany: Śro 17:12, 24 Kwi 2024 Temat postu: |
|
robiłam polecam |
|
|
MaxVortex15 |
Wysłany: Czw 14:49, 04 Sty 2024 Temat postu: |
|
Fajny przepis |
|
|
KyleVenture8 |
|
|
QuantumQuill |
Wysłany: Nie 14:13, 08 Paź 2023 Temat postu: |
|
Ktoś robił? jak wychodzi? |
|
|
PyroTech |
Wysłany: Pon 1:15, 23 Maj 2016 Temat postu: wulkany |
|
Również uważam tak jak kolega wyżej. Pozdrawiam. |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 1:01, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
Za dużo paliwa(cukier., węgiel) za mało utleniacza (saletra) |
|
|
Saper12 |
Wysłany: Śro 10:05, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wulkan ze słoika po chrzanie lub musztardzie. Słoik należy wzmocnić papierem a następnie okleić taśmą. Mieszanka: 50% cukier, 30% saletra potasowa, 20% lekko zmielonego węgla drzewnego(mogą być grudki) względnie do uzyskanej mieszanki 20% tlenku żelaza(III). Zapalać od zimnego ognia gdyż lont nie daje rady (dlaczego? proszę o szybką odpowiedź) |
|
|
dzkd666 |
Wysłany: Wto 18:56, 16 Mar 2010 Temat postu: plagiat |
|
PLAGIAT!!! |
|
|
Latoszek |
Wysłany: Czw 20:05, 08 Sty 2009 Temat postu: Wulkany dobrze sprawdzone |
|
Wulkany
Najlepsze efekty dają wulkany, których obudowa jest w kształcie ... krateru. Z kartonu trzeba wyciąć koło o jak największej (odpowiedniej do celów) średnicy i przeciąć wzdłuż promienia (od brzegu do środka). Powstałe przecięte koło zwinąć w stożek i zakleić mocno taśma. W wierzchołku zrobić małą dziurę i wcisnąć w nią lont. Od spodu wsypać mieszankę, a po niej wcisnąć "zaślepkę" w kształcie koła o średnicy trochę mniejszej niż średnica podstawy stożka. Wystające części krateru wcisnąć do środka i przykleić taśmą lub klejem. Część od spodu powinna być przyklejona solidnie, gdyż po zapaleniu może na tyle wzrosnąć ciśnienie, że wulkan się "rozpruje" od spodu.
Wulkan 1 (z dwuchromianu amonu)
- dwuchromian amonu 100 %
Substancje należy wsypać do papierowej rurki lub dowolnego innego pojemnika, w ostateczności nawet wysypać "luzem" na popielniczkę lub kawałku blachy. Czysty dwuchromian amonu zapala się od zapałki. Po zapaleniu, dwuchromian amonu zacznie się rozkładać. Procesowi temu towarzyszą trzaskające iskry, lekki syk oraz bardzo duże ilości zielonego "popiołu" - trójtlenku chromu, tworzącego się w wyniku rozkładu dwuchromianu amonu. Ilości te są kilkakrotnie większe od Ilości samego dwuchromianu amonu, całość więc eksperymentu najlepiej przeprowadzić na dworze lub balkonie, gdyż "popiół" ten jest podczas spalania dość intensywnie rozrzucany na boki.
UWAGA!!!
Dwuchromian amonu jest uznawany za materiał wybuchowy jak wynika to chociażby z opisu na opakowaniu, które posiadam. Nie wolno jej mieszać i przechowywać z substancjami palnymi, gdyż mieszaniny te mogą eksplodować.
Wulkan 2 (magnezowy)
- azotan potasu 50 %
- cukier 50 %
- lub Proch
- magnez (ok. 40-50 % w stos. do reszty)
Saletrę i cukier drobno zmielić. Magnez jeżeli jest w taśmie lub jako wióry trzeba zmielić, co nie jest sprawą taką łatwą. Odpowiednie do wulkanu rozdrobnienie można uzyskać mieląc przez jakiś czas wióry w młynku od kawy. Po zmieleniu magnezu na drobne opiłki, dosypać je do reszty mieszanki. Bardzo dokładnie wymieszać. Z kartonu lub tektury zwinąć rurkę o średnicy ok 1-2 cm i długości ok. 10-15 cm. Skleić ja całą taśma i zalepić (również taśmą) od dołu. Do rurki wsypać mieszankę, na samą górę nasypać prochu czarnego (ułatwi zapalenie). Na koniec przykleić lont. Po zapaleniu wulkan powinien zapalić się i jasno płonąć sypiąc na boki drobnymi, ale jaskrawymi iskrami.
UWAGA!!!
Magnez "nie lubi" wilgoci - najlepiej mieszanki nie przechowywać, bo może się zapalić. |
|
|